Płonący deszcz
Podpalę deszcz.
Będę patrzył w Twoje oczy,
A Ty,
Zapatrzona w płomienie,
Nie zauważysz łzy.
Bólu, cierpienia,
Szczęścia i radości.
Strachu.
Odejdę w milczeniu,
Spłonę.
Nie zauważę łzy.
Podpalę deszcz.
Będę patrzył w Twoje oczy,
A Ty,
Zapatrzona w płomienie,
Nie zauważysz łzy.
Bólu, cierpienia,
Szczęścia i radości.
Strachu.
Odejdę w milczeniu,
Spłonę.
Nie zauważę łzy.
Komentarze (10)
niecodzienny ;)
Invisible
Ja Ci nic nie narzucam. Moja wiedza, na temat reguł
rządzących poezją jest niewielka, a wszystkie
komentarze - subiektywne.
Możesz skorzystać z moich przemyśleń, ale przymusu nie
ma.
Pozdrawiam. Miłego :)
Zora2 całkiem mi się podoba Twoje przeredagowanie,
ale.. znam te wszystkie sztywne "zasady" poezji, wiem
jak powinna wyglądać miniatura. Swoich tekstów nie
przypisuje do żadnego rodzaju, nazywam je po prostu
"cosie", a jeśli ktoś nie rozumie, "wolną liryką". Nie
lubię sztywnych widełek, zakresu, poza który nie mogę
wyjść. Dlaczego nie? Wolę sam ustalać zasady, czasem
tylko po to, by je złamać. Pozdrawiam i również życzę
miłego dnia (;
myślę, że Pana wiersz daje ukojenie, dla depresyjnych
poetek słowa są doskonale dobrane:) moje szczere
gratki:*
Zora2 ma ciekawy pomysł, zgadzam się z nią. Podoba mi
się tytuł i treść, pozdrawiam :)
Myślę, że za dużo słów.
W miniaturze ważne jest każde.
Co myślisz o takim przeredagowaniu wiersza?
Podpalę deszcz.
A ty,
zapatrzona w płomienie,
nie dostrzeżesz mojej łzy.
Spłonę, zanim zauważę
twoją.
(?)
Pozdrawiam. Miłego :)
Czy można podpalić deszcz? Wielkie uczucia są jak
magia, więc chyba można.
Pięknie.
Pozdrawiam. (+)
pieknie :)))))))))
Bardzo ładna miniaturka! tak wiele mówi!
Pozdrawiam serdecznie:)
Płomienie schronieniem...przed miłością?