Płynna wiara
Jezus Kasjuszowi uciekł spod grotu.
Luka tam, gdzie wbito krzyż. Nastał
spokój.
Jan, matka, płaczki – kolejno znikali.
Nawet sam Pierwszy musiał się oddalić,
z szatanem pod pachą. Zostało wzgórze,
wolne od biblijnych jęków i wzruszeń.
Człowiek w końcu może nastawić kręgi.
Prosty (jak jego umysł) patrzyć w
błękit.
Koroną Maslowa wciąż transcendentne,
więc wieczorem asany różnoskrętne
gładko wpełzną w wyrwę po
chrześcijaństwie.
Dalej zodiak, wróż Maciej, pląs
pogański.
Komentarze (22)
bardzo obfita w świetne metafory wizja ewolucji, ale
jednak wiary :-)
Ciekawa wizja...:) Pozdrawiam.
...no to została wiara w to co się komu podoba ...pląs
pogański...pozdrawiam serdecznie.
Zastanawiający. Ten "pląs pogański"...taki kuszący ;)
I dobrze, że są alternatywy.
W niebie się wszyscy i tak nie zmieszczą...
Pozdrawiam :)
ano chrześcijaństwo trzeba zastąpić różnymi innym
złudnym pokarmem dla ducha, a ezoteriusz Maciej jest
the best, wróży z czego popadnie, głupota nie zna
granic, pozdrawiam Krzysiu :)
Intrygujący w twórczej odsłonie,skłania do głębszych
refleksji nad życiem,wiara to dar...czasami powoli się
pogłębia w zależności,gdzie utkwi wzrok
człowieczy,..pozdrawiam*
..bo yang zawsze yin zrównoważyć potrzeba...i wtedy
zawsze będzie nam dobrze z każdą religią...
herbertiańsko
Refleksyjnie i bardzo obrazowo
Pozdrawiam serdecznie :)
Jest o czym pomyśleć, refleksyjnie .
Pozdrawiam serdecznie :)
Gra w dwa ognie nigdy nie kończy się remisem... :)
Ponoć wróżbici telewizyjni mają teraz wzięcie,
internetowi chyba też - jest o czym rozmyslać… Bardzo
ciekawy tekst, Krzysiu. Serdeczności :) B.G.
chrześcijaństwo powoli się kurczy (trudno o nowe
"rynki zbytu", a coraz więcej ludzi po prostu nie
chodzi do kościoła), a że nie może być próżni- w to
miejsce wpełzają różne sekty, obrządki, wróżbiarstwo i
inne...
Refleksyjnie dziś Krzysiu... pomilczę...
pozdrawiam