...pne sie po tobie...
(czytaj od dolu w gore)
oblokom…
lazurowych
oczu
twych
ku
i wyzej
wyzej
pne sie wciaz
gleboko
korzeniem wrastam
oplatam cie
jak bluszcz
obie
twe rece
w wyciagniete
prosto
po tobie
pne sie
jak po drabinie
autor
cytrynQa
Dodano: 2007-07-28 00:00:45
Ten wiersz przeczytano 766 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
bardzo obrazowo .. doszłam do góry )))
O!!!!!!!Widzę, że koleżanka z Morsztynem zawarła
znajomość ;) Świetny pomysł...uwielbiam "RAKI" :)
Wiersz jak drabinka :) Świetny pomysł.
gratukuję pomysłu,dzięki niemu wiersz jest
uroczy,dobrze się go czyta pomimo odwrotności.
Niestety, nie można wykluczyć możliwości konfliktu
pomiędzy statyką wrośniętego korzenia, a mobilnością
lazurowych obłoków... Zafundowałaś nam wspaniałą
zachętę do weekendowej turystyki, oczywiście,
górskiej!
Świetny pomysł, fajny wiersz.. lubię inność :)
Ciekawie pnie się Twój wiersz... A co do bluszczu, to
mam z nim na co dzień do czynienia w pracy... Jeżeli
oplotłaś porządnie, to na dobre...
Rewelacyjny pomysł wiersza "od dołu w górę", zresztą
zgodnie z przesłaniem wędrówki ku Jego oczom....
podoba mi się...
Gratuloje pomyslu napisania wiersza.Obrazowy.. i ladny