Po balu
(ja już po balu)
Bal w przedszkolu dziś nad bale
Bal z babciami i dziadkami
Ja tu tańczę z moją Hanią
Inni tańczą też z wnukami
Nóżka w prawo nóżka w lewo
Dwa obroty oraz skłony
Nikt się tutaj nie obija
Chociaż dziadek już niemłody
Babcię także ćmi w kolanie
Ale dobrą minę robi
I wywija każdy taniec
Dziadek także kroczki drobi
Hania dzisiaj w pięknej sukni
Jak księżniczka Elza z bajki
Swoją różdżkę czarodziejską
Dzielnie trzyma w swojej dłoni
Inne dzieci też przebrane
Wszystkie takie są radosne
Piosenkami dla babć dziadków
Chcą przyspieszyć chyba wiosnę
autor:Teresa Mazur
autor
Babcia Tereska
Dodano: 2020-02-11 18:30:52
Ten wiersz przeczytano 5922 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (69)
Dziękuję za zaglądanie do archiwum, a niedługo
następny bal.
Pozdrawiam
Przegapiłem ten wspaniały, bo o dziadkach, wiersz. :)
Pozdrawiam jak zawsze z podobaniem :)
jaki bal
ominęłam,
z przyjemnością przeczytałam
pozdrawiam
:)
niech żyje bal
jak śpiewała Maryla Rodowicz
Cudowny ten bal :)
Miło mi, pozdrawiam
Uroczy ten bal :) Pozdrawiam ślicznie :)
Jazkółko, chyba masz racje, dzisiaj dzieci mają taki
natłok atrakcji, że już chyba niewiele ich cieszy tak
jak kiedyś nas.
Pozdrawiam
To są wzruszenia...! I nie wiem, czy bardziej tych
młodszych, czy może tych starszych (tylko metryką!)
"Był raz bal na sto par"... :)
Albo raczej:
/Był raz bal na sto dwa
gdy Dziadkowie tańczyli z wnusiami
taki bal przez sto lat
będą teraz wspominać wzruszeni/
Pozdrawiam serdecznie :)
Marto, dzięki za podzielenie się własnymi odczuciami.
Tak mamy.
Pozdrawiam
Te dzieci w przebraniach np. za geparda, są
przeurocze. Znam taką małą, która wielbi teraz Elzę
(już przeszedł jej Psi Patrol), ale kostium wybierze
GEPARDA. Czad, a przy nich tak malejemy...w pewnym
sensie tzn. jesteśmy tak mało ważni, słabi - nie wiem
jak to powiedzieć, bo przecież też zbudowani.
Te dzieci w przebraniach np. za geparda, są
przeurocze. Znam taką małą, która wielbi teraz Elzę
(już przeszedł jej Psi Patrol), ale kostium wybierze
GEPARDA. Czad, a przy nich tak malejemy...w pewnym
sensie tzn. jesteśmy tak mało ważni, słabi - nie wiem
jak to powiedzieć, bo przecież też zbudowani.
Sławku, miło Cię tu gościć.
Pozdrawiam
Znakomity pomysł na bal w przedszkolu z okazji dnia
dziadka. :) z przyjemnością Tereso przeczytałem.
Ślę moc serdeczności.
Niby karnawał się kończy ale weselić, zwłaszcza z
wnukami, zawsze można.
Dziękuję za miłe komentarze.
Pozdrawiam i życzę pogodnego tygodnia.