Po co...?
Po co? -me oczy znów Cię ujrzały...
Po co?-me uszy głos twój usłyszały...
Już nie raz w mej głowie zamęt zrobiłeś!
juz nie raz me serce zraniłeś!
Już dawno zapomniałam o Tobie
i zaczęłam w końcu myśleć o sobie.
Poznałam kogos wspaniałego
we mnie bardzo zakochanego.
Naprawdę kocham go szczerze
a w me szczęście to czasami nie wierzę.
Wiec po co sie znów pojawiłeś?
Po co w ten sposób na mnie patrzyłeś?
Czasem nie wiem co myśleć sobie
nie wiem czemu wspominam o Tobie.
Ja chcę znów normalnie żyć
i z mym ukochanym po prostu być.
Komentarze (4)
Osobiście bardziej podobają mi się rymy ABAB i różne
części mowy (różne przypadki rzeczownika), np.
głęboki-wieloboki, pędzi-żolędzi, czerwona-żona. ----
Bo miłość nie jest logiczna, nie tylko bohaterka
wiersza jest w takiej sytuacji.
Oj, chyba nie do końca serce stoi przy obecnym
Oblubieńcu..., coś tam jeszcze pozostało z uczucia
przysypanego nowymi zdarzeniami :)
Nigdy tak do końca nie wiemy, co drzemie na dnie serca
:)
Taak, dlaczego nie można się oderwać od przeszłości,
dlaczego cienie dawnych dni ciągle wracaja do serc...
+
Czyżby ktoś miał taki problem jak ja ? +