po co?
...
słońce nam goryczą,
śnieg ochłodą,
w natłoku myśli ,
rzucanych na szalę życia
staje-siadam-wstaje-biegne i umieram z
przemęczenia nad ranem
po co mi to życie?
przecież i tak je strace...
dusza i postępowanie
zostaną rzucane na chwijną szale
Ktoś wyda wyrok bez możliwości apelacji i
już koniec...
koniec mojej egzystencji....
autor
Madzikos
Dodano: 2006-10-29 21:06:26
Ten wiersz przeczytano 1189 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.