Po co?

Msz, zawsze warto marzyć, życie bez marzeń jest
uboższe, a przecież wiele z nich może się spełnić,
tylko trzeba im w tym pomóc.
Pozdrawiam serdecznie, Elu :)

Trzeba marzyć, bo czasem się spełniają, ładnie,
pozdrawiam ciepło.

Jest coś na rzeczy No i właśnie po co?

Tęsknimy za marzeniami? Tu chyba autorka nie zgłębiła
znaczenia tego pojęcia, bo czytając:
„... Co takiego jest w marzeniach,
że za nimi tęsknimy?...”
konkluduję, że bohaterce brak marzeń, czyli
powstających w wyobraźni ciągów obrazów i myśli
odzwierciedlających pragnienia, najczęściej nierealne
— a każdy dotkliwy brak manifestuje się tęsknotą...
Ufff, tekst bardzo konwencjonalnie powierzchowny.
Pozdrawiam serdecznie.

Marzenia są istotną częścią naszego życia.
Cała sztuka polega na tym, że powinny być
realistyczne i żebyśmy chcieli i umieli
wprowadzić je w życie. Ja miałem to szczęście
i w swoim dość długim życiu większość zrealizowałem,
dzięki czemu od wielu, wielu lat
pomimo problemów zdrowotnych czuję się szczęśliwym
człowiekiem
a każdy kolejny dzień traktuję jak święto,
jednak żeby do tego doszło musiałem solidnie
na wszystko zapracować, fizycznie i umysłowo.
Zawsze siłą przewodnią była i jest miłość,
bez niej życie nie miało by sensu.

Fajny, smutny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)

Witaj Eluś:)

A ja jakie mam czasami marzenia,lepiej nie pisać.Ale
myślę,że marzenia pozwalają nam na chwilę urozmaicenia
naszego życia:)

Pozdrawiam serdecznie:)

Przyznam szczerze - lubię sobie pomarzyć - marzenia to
cele w życiu
które musimy sobie stawiać Pozdrawiam serdecznie Elu

W marzeniach świat jest lepszy, pozdrawiam

Chyba zawsze warto marzyć :) Pozdrawiam serdecznie +++

Kiedy smutek nas dopada przestajemy marzyć ale kiedy
mija marzenia znów rozpościerają skrzydła, wszak nasze
życie składa się z wzlotów i upadków niekoniecznie
tych fizycznych a marzenia choć na chwilę pozwalają
zapomnieć o szarej rzeczywistości.
Ciekawy wiersz,
ciepło pozdrawiam :)

Mario niby tak, ale mnie to jakoś nie spotyka. Ot
życie...

...marzenia są swego rodzaju torturą w
realności...oszukiwaniem 'tu i teraz'...swego rodzaju
narkotykiem, przenoszącym myśli na inne niedostępne w
danej chwili lub wręcz całkowicie nierealne stany
bytu...

...dlatego tak często w nie wkraczamy...my oszuści
własnych dusz

spokojnej nocy:))

Isanko - tyle racji ile różnych odcieni losu. Jednak
- czasami ludziom się sprawdzają i sny i marzenia się
realizują - jak w bajce.

Marzenia - tak jak Marek napisal są motorem napedowym
ale i akumulacją enrgii i odskocznią - oddechem, gdy
rzeczywistość nadminie uciążliwa.
Pozdrawiam Isano:)

Cóż bez marzeń byłoby warte nasze życie:)
One są motorem napędowym w dążeniu do realizacji.
Pozdrawiam.
Marek