po czystce etnicznej
okaleczone biegną jak stado antylop
jeden mocniejszy podmuch
zakrzywia wszystkie naraz
dróżki mimo to nadal prowadzą w dół
grożą zderzeniem z pierwszym lepszym
drzewem
przepowiadają przyszłość
trzymającym się jeszcze liściom
autor
nitjer
Dodano: 2007-09-15 13:31:04
Ten wiersz przeczytano 554 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ładne obrazowanie i niezły język. przekaz nieco
hermetyczny, ale tytuł dobrze podpowiada. Ważne, że
został zaczyn z ktorego przyjdzie odrodzenie. dobry
wiersz.
Interesujace. Szczerze mówiąc jeszcze nie odkryłam o
co do kocna chodzi, ale to mi sie podoba :).
ładna poezja Mimo wszystko nawet drobnej nadziei
trzyma się Człowiek Bardzo dobry wiersz brawo!