Po długiej ciszy...
kiedy brak nam nadziei..
Po długiej ciszy
Po długim płaczu
Po tylu nieodwracalnych rzeczach:
Morzu wylanej krwi
Milionach myśli samobójczych
Tysącach pustych łez
Godzinach spędzonych na patrzeniu w
sufit
Kilkuset bolsenych rozmów
Nic się nie zmienia.
Lecz wystraczy jedno zdarzenie
By znów zacząć żyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.