Po dniu ciepłym
rozpłakało się
niebo na dobre
po dniu parnym
i dusznym
widać
tak mu jest wygodnie
ale ja
nie jestem smutny
cieszą mnie
spływające
po szybie krople
jakby miały
wyznaczoną drogę
stoję twarzą do okna
czuję na szyi
ciepły oddech
i słodki pocałunek
twoich ust
przytuliłaś się
o kim tak myślisz
czy o mnie
wiem że jestem
kobietą nie tylko
z twoich snów
miłość w taki dzień
nastraja mnie radośnie
tyle w niej uroku
dzięki tobie
Autor Waldi
Komentarze (19)
Po dniu ciepłym
warto ochłonąć
warto zapatrzyć się czasami pzry oknie
i poczuć ciepły oddech ze słodkim pocałunkiem...
ładny wiersz na dobranoc...
pozdrawiam:)
kobietę miłą mieć we śnie pewnie jest przyjemnie:)
Co do deszczu, to ja się cieszę, że mogę odpocząć od
tych pioruńskich upałów, które mi w kość dają :)
Fajny wiersz, dobrej nocy, Waldku życzę :)
Ładna liryka... Dobrej nocy :)