Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

po dziennej stronie świata

biegnę upadam wstaję
i znów biegnę -

boli

uciekam od nie zawsze
do nie wiadomo dokąd
wrzawa pogoni narasta
za mną
i się rozprzestrzenia
serce mam w gardle
a duszę
niczym ciężki plecak
dźwigam na ramieniu

uciekam przed obławą
przed głosem sumienia

dniało

w zalewie żółci
na wschodzie
powoli wypłynęło
zza horyzontu który
został objawiony

oko słońca

krwią podbiegłe kaprawe
wściekle łypie wokół
ono także by chciało
mieć udział w pogoni

natychmiast wytrysnęło
strugą żółtej ropy
w przestrzeń wypluło macki
w parodii promieni
wskazując moją kryjówkę
bestii co mnie tropi

czym prędzej więc wylazłem
z dziury spod kamienia
przeganiając stonogi
rozpierzchłe w popłochu

nagle obraz się zmienia
z brzemiennych obłoków
lunął na wszystko wokół
strumień łez gorzko słonych

spływają w potoku

przede mną rzeka wzbiera
a z przeciwnej strony
nadciągają myśliwi
znów biegnę jak szalony

uciekam przed postaciami
bez kształtu i bez twarzy
nie! przecież mają oblicza
bliskich pokrzywdzonych

przede mną rzeka wzbiera
znalazłem przeprawę

na każdym kroku pułapki
zatrzaskują się niemal
w pamięci całe życie
przewija się w scenach

niedobrze je przeżyłem
nie potrafiłem sprostać
teraz bestie z koszmaru
gnają mnie prosto w potrzask

biegnę bez tchu a w bezczasie
kukułka szyderczym głosem
czas odmierzać zda się

raptem ściana przeszkodą
dalej ani kroku
zbliżają się senne bestie
nie podnoszę wzroku

ręce przed siebie wyciągną
dłonie zagięte w szpony
skierują w przód wymachują
lecz nie w moją stronę

wskazują na coś poza mną

rzucam się więc na ścianę - ustąpiła

zamigotało

w stroboskopowym błysku
to czerni to bieli
obraz zniknął

zrywam się mokry spocony
w pomiętej pościeli

budzę się a w bezczasie
kukułka szyderczym głosem
czas odmierzać zda się

zamiera ulga w chwili
gdy nagła myśl mnie omiata
przecież pułapka jest tutaj

po tej stronie świata

J.E.S.

autor

beorn

Dodano: 2014-02-28 23:50:04
Ten wiersz przeczytano 1288 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Wolny Klimat Mroczny Tematyka O brzydocie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

wielka niedźwiedzica wielka niedźwiedzica

Ach, beornie, gdyby każdego sumienie chciało tak
pochłostać, może mniej krzywdy byłoby w świecie.
Bardzo celne spostrzeżenia, świetna narracja, poczułam
ten mrok i grozę... Pozdrawiam ciepło:))

MEG MEG

Odbieram jako relację z co najmniej czyśćca..
Rzeczywiście mroczny..
Ścigany przez niewygasłe winy..

usmjech usmjech

Jak zwykle mocny wiersz, inaczej odebrać...nie sposób.
Koszmary senne są niczym w porównaniu z
koszmarami/pułapkami/ w które wpadamy na krawędzi
dnia.
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

To prawda, że pułapka jest po tej stornie świata,ale
we śnie czasem nasze lęki się uzewnętrzniają,są ich
symbolicznym odzwierciedleniem,a czasem przestrogą
przed tym co ma nadejść. Dobrze oddany stan,rzec można
sennego horroru,a kukułka w tym wypadku jest
wybawieniem gdy nas męczą takie zmory senne.
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy bez horrorów sennych:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »