Po kres
Jeszcze patrzy
jeszcze czuje
skądś z daleka
mgła nadchodzi
pod powieką
pustka rodzi
oddech słabnie
odchodzi człowiek
żył szczęściem
czy nieszczęściem
jedno i tak pisane
ostatnie pożegnanie.
Jeszcze patrzy
jeszcze czuje
skądś z daleka
mgła nadchodzi
pod powieką
pustka rodzi
oddech słabnie
odchodzi człowiek
żył szczęściem
czy nieszczęściem
jedno i tak pisane
ostatnie pożegnanie.
Komentarze (5)
Wymowne
Znam to. Odchodził Ojciec, Mama, Siostra, teściowie.
Czucie, widzenie i ta mgła. Pięknie ujęte.
Zamiast "skądś" dałbym "lecz", w wersie "pod powieką
pustka rodzi" proponowałbym "nic się rodzi" albo "żal
się rodzi" ale to nie mój wiersz, skądinąd piękny,
nawet nie wiem, czy gratulacje nie byłyby źle
odebrane. Warto było zajrzeć, zapamiętam ten wiersz,
obiecuję.
wszystko kiedyś się kończy
wszystko ma swój kres... człowiek też.
I trzeba umieć spojrzeć mu w oczy