Po Latach
Tak bardzo mijamy się w marzeniach
Trzymając pieniądze po kieszeniach
Inne ścieżki wciąż wybieramy
Inne mamy życiowe plany
podróże z przeszłości dawno odwołane
łoże naszych wspomnień mgłą już zasłane
Zgubiliśmy gdzies na wspólnej drodze
ślubne obrączki na życiowej podłodze
Dzisiaj łzy wylewałam do poduszki
Zbierając życia kawałki i okruszki
Pytasz dlaczego tak się dzieje
Że moja buzia się nie śmieje?
Dlaczego każdej nocy wciąż śpimy
tyłem do siebie, udając,że śnimy?
Pytasz skąd mam ciągle smutne oczy?
Dlaczego cisza przez nasz dom kroczy?
A ja nie umiem ci wytłumaczyć
Ile razy chciałam Ci wszystko wybaczyć
Ile razy czekałam na każdy Twój dotyk
a w zamian słyszałam tylko :tyk tyk tyk
Zegara nocne, powolne cykanie
niczym złudne w napięciu czekanie
Na wymodlone, spełnione obietnice
Na gwałtowne mego serca bicie
dziś już tykanie mi nie przeszkadza
w letargu stan mnie tylko wprowadza
Dziwne jest mężczyzn rozumowanie
Nie kocha jej, a mówi :"kochanie"
Komentarze (3)
sporo pracy czeka jeszcze autorkę zanim napisze dobry
wiersz, życzę powodzenia.
coś mnie zabolało w sercu, chociaż to nie moje
emocje...poruszający, piękny wiersz
Jutus - tresc jest jak klatka z filmu wielu nieudanych
zwiazkow. Przepiekna puenta i dlatego drobne
zachwiania rytmu nie odbiora Ci mojego punktu.