Po latach...
Wiersz z szuflady Rok 2003
stara komoda pachnie cisza
pozostaloscia dni slonecznych i burz
zatartym zapachem wody po goleniu
a zycie jest takie krotkie
papeterie przewiazane czerwona wstazka
litery wyplowiale slow goracych
- czy to sie wydarzylo
takie to odlegle i nieobecne
- ilez tu bibelotow
guzik chusteczka grzebien zasuszona roza
skarpety nawet krawat...
bylo to takie bliskie
- a milosc...gdziez ona
wypalone serce i gluche
echem odbita pustka
czesciowo wymazala ja pamiec
i nic juz...
- moze juz czas wyrzucic
bibeloty te - na smietnik
(dodaje tylko glosy, pozdrawiam)
Komentarze (13)
Każde wspomnienie te miłe zostają na zawsze, te ponure
– warto rozdrapywać rany, one wszystkie mniej
ważą niż jedna chwila słodkiej miłości
nasze wspomnienia, to to co skrywamy, w naszych
szufladach i w zakamarkach duszy...
Trzeba zamknąć za sobą przeszłość i otworzyć się na
nowe uczucie. Wypalone serce i głuche, częściowo
wymazana pamięć to już wystarczające powody, dla
których te bibeloty winny się znaleźć na śmietniku.
Powodzenia.
w swoim życiu przywiązujemy się do przedmiotów a to
ludzie są najważniejsi ładny wiersz
Nie wyrzuca się życia na śmietnik, nie wyrzuca się
wierszy. Czekają na dnie szuflady na swój czas...
I dobrze, że ten czas w końcu nadchodzi.
Bo warto było czekać na ten wiersz.
Jestem na tak +
Pamiątki warto mieć, jeśli miłe sercu wspomnienia
utrwalają.Pięknie napisany wiersz, historia miłości,
kawałek życia...
Pamiątki , wspomnienia jak film , dają nam uśmiech i
łzy . Ładny i ciekawy wiersz. Pozdrawiam
Przywołane wspomnienia nie pozostają bez echa, bo
każdy z nas jakieś bibeloty ma w szufladzie... Ładny
wiersz.
Cóż powiedzieć...u Ciebie znów tak pięknie;) Pięknie,
lirycznie i mądrze. Gratulacje +. Pozdrawiam
serdecznie.
Bo dzięki tym pamiątkom wspomnienia ożywają...
trzeba żyć teraźniejszością, nie przeszłością ani
przyszłością. może lepiej wyrzucić pamiątki, jeżeli
mają nas przed tym powstrzymywać... ale ja też je
gromadzę- taka skłonność wrażliwców ;)
piękny wiersz. pozdrawiam :)
Pamiątki... mamy skłonności , żeby je przechowywać i
nadajemy im rangę prawie talizmanów. Czy wszystkie na
to zasługują ? Z pewnościa wiekszość to rupiecie
zatruwające tylko duszę. Czasem trzeba zdecydowanie
zatrzasnąć drzwi dla przeszłości. Bardzo spodobał mi
się Twój wiersz.
Piękny wiersz! Trafny, dzięki świetnym metaforom i
całokształtowi języka, forma również dobra i głęboki
sens. To trafia do odbiorcy.