Po latach
Jak się stało, tak się stało,
ale wyszło to na dobre,
ubolewać więc nie będę,
bo ważniejsze jest tu zdrowie.
A nie będzie mi też rządzić -
jakiś kiep, niech go cholera,
ile kasy poszło z dymem -
przez te lata, nie wiem teraz?
No i ważne to, że w końcu -
przyszedł rozum mi do głowy,
i przestałam wreszcie palić,
stąd nie smrodzę już nikomu.
Teraz sen jest spokojniejszy,
nic nie dusi mnie po nocach,
a to taki ćmik pioruński -
chciał mnie wodzić wciąż za nochal.
Komentarze (144)
Jak dobrze znasz mnie Olu miła dobranoc ...
Witaj Ola akurat kilka miesięcy temu przestałem
palić.Pozdrawiam
Dziękuję Wszystkim:-)
Cmok Oluś
Padnięta jestem więc marzy mi się papieros ale
pomarzyc mogę
Wals2 bardzo dziękuję za miłe słowa
Pozdrawiam:-)
Brawo, w wiara w siebie odwaga, zrozumienie i
postanowienie, że wszystko można zrobić z dążeniem do
celu likwidacji szkodliwego zła dla dobra własnego i
ludzkiego. Pozdrawiam
Dziękuję Olu pozdrawiam Serdecznie
Witaj słoneczko ...
Witaj Olu,
dziękuję za pamięć.
Miłego wypoczynku.
Serdecznie pozdrawiam.
Brawo Olu! gratuluje, nie daj sie juz mu wiecej
wodzic:) Tak zadko Olu publikujesz, ze przegapilam
Twoj wiersz. Moc serdecznosci:)
Dziękuję i dobranoc:-)
Oj jak mnie kusi żeby zapalić więc tym bardziej podoba
mi się Twój wiersz Oluś
Cmok - żyję :)
Pozdrawiam Oluniu kochana. Miłego dnia.
Kapitalny wiersz! Ileż w nim szczerości Olu. Też
przestałam, dawno....
" i przestałam wreszcie palić,
stąd nie smrodzę już nikomu".
gratuluję,,,pozdrawiam :)