Po meandrach PRL-u *

a stacze kupowali wszystko, lodówki, telewizory,
podpaski, mleko w proszku dla dzieci, nawet lekarstwa
i sprzedawali z zyskiem

:)) Nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać.
Miłego dnia.

Dobrze o PRL-u i o staczach
to pamiętamy
Pozdrawiam

Dziękuję Danusiu demono za koment do "naszyjnikowego
tematu", miłego popołudnia:-)

Doskonale pamietam te czasy, zapisy w kolejkach,
naszyjniki z paieru toaletowego.... Serdecznosci.

Pamiętam te czasy :)

proszę Boga, żeby wróciły tamte czasy, braki i
kolejki,
ale byłbym młodszy i do tego wielki
Pozdrawiam serdecznie

Oksani !Fajne, pozdrawiam serdecznie :)

PRL jak żywy!
Był taki "zawód":stacz kolejkowy:)
Zdobywanie wszystkiego,a nie kupowanie.
Dobrze,że przypomniałaś:)

historyczne fraszki :))

al-bo:-)
krzemanka:-)
BALUNA:-)
Jutta:-)
bronislawa.piasecka:-)
Shizuma:-)
Wielkie dzięki Dziewczyny za komenty i przyjście do
mnie. Pozdrawiam serdecznie na miłe popołudnie.
Niedługo zacznę czytanie i to będzie moja taka
"duchowa uczta", buziaczki:-):-):-):-):-):-)

Wspomnień czar, tak bywało, pozdrawiam
:))

zamieniało sie cukier na fajeczki:)

Fajnie, że przypomniałaś o staczach i kartkowych
czasach:) Miłego dnia.

Dobrze pamiętamy te czasy -to stanie w kolejkach mało
że na kartki to jeszcze w kolejce po deputat .Jak
sąsiad za darmo nie bierze to dziś mamy pełne sklepy i
markety.Naprawdę śmieszne czasy przypomniałaś Oksani i
zarazem przykre.Pozdrawiam i buziaczki.