Po nadziei gaśnie serce.
Bo jak uwierzyć w szczęście i miłość. Kiedy na każdym kroku wątpię w siebie...
Zapal świeczki
Oświetl mi drogę
Nic więcej
Nie będę wymagać…
Nie gaś
Iskierki nadziei
Która płonie
W moim sercu…
Proszę…
Poświęć mi
Chociażby chwilę
Ze swojego dnia
Czy to dużo?
Nie,
Nie przepraszam
Tak tylko myślałam,
Że jednak coś czujesz…
A miałam
O nic nie błagać…
autor
olennnkaaa
Dodano: 2007-09-20 15:08:49
Ten wiersz przeczytano 641 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
słabiutkie to uczucie skoro potrzebuje zachęty,
prośby. A może zbyt mało wiary jest w Tobie? Miłość
powinna sama płonąć jasnym ogniem, a nie błagalnym .
Czasem lepiej by iść w ciemności po omacku.Czasem
lepiej by nadzieja zgasła... Świetny wiersz. Uwierz w
siebie a o nic nie będziesz musiała błagać.
Pozdrawiam. I pisz dalej.
Piękny wiersz. I cała prawda. Często nie możemy
uwierzyć, ze ktoś nas pokocha bo nie wierzymy w
siebie.. Przykładem mogę być ja..