Po podróży
Przywieź mi proszę z podróży,
Ten chłód i to ciepło kamieni.
Przywieź mi też zachwyt duży,
Nad niebem co zmierzchem się mieni.
Przywieź mi mój podróżniku,
W oczach blask tamtych poranków.
Podaruj mi dźwięków bez liku,
Słuchanych beztrosko na ganku.
I jeszcze pamiętaj o piasku,
Zmieszanym z twoimi włosami.
O woni mchu tam przy lasku,
O słowach gder-gder z tubylcami.
Przywieź mi jeszcze opowieść,
O miejscach czarownych-gdzie byłeś.
A ja przyglądając się tobie,
Wybadam jak mocno tęskniłeś.
*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.