PO - poPiSówki
Dwoje sondą...chwałę zbiera,
nikt nie liczy jakie koszty,
gdyż partyjne to zagrywki
gdzie dwu walczy,,Jegomości?.
A pieniążki sobie płyną
kasy nasze pomijają...
bo pyszałków teraz dwoje
gdzieś głęboko naród mają!
Prawybory sztuczka mała
gdzie in..vitro się otwiera,
zaszczepiona partia cała
już za starców się zabiera!
Więc bogaczy to kraina
co pieniędzy nie szanuje,
no i w ręku biedę trzyma,
a biedaka psami szczuje!
Tak bogaty...kasę łapie
lecz biednego dalej skubie,
każdy tylko głosik odda...
Prezydenckiej przyszłej chlubie!
Komentarze (29)
Bardzo ciekawy wiersz. Myślę, że większa dawka odwagi
poprawiła by jego ostateczną wymowę :
Tak bogaty...kasę łapie
lecz biednego dalej skubie,
każdy tylko głosik odda...
Prezydenckiej przyszłej dupie!
Pozdrawiam
Niestety, kto przy żłobie, ten pan, ten się szarogęsi,
bo ma władzę poddanych mając za nic. Temat dobrze
ujęty. Rząd się utrzyma, a szaraczkowie...Jarosław
Jantarski trafnie skomentował Twój Heniu wiersz.
O polityce i o dzieciach lepiej nie rozmawiam...to są
dwa zapalne tematy...Pozdrawiam :)
brudna polityka i upaprani po uszy politycy...sondaże,
prawybory, kasa idzie nie mała, byle się świ..a przy
korycie utrzymała....wiersz dobry...pozdrawiam
Smutna ta nasza rzeczywistość.... igrzyska. Dobrze to
pokazałeś:)
Oj popłynie kasy zanim wybierzemy tego jedynego.
Henio po cóż słowa twoje wersy mówią wszystko to
prawdziwa....poPISówka...brawoooo
Wystarczyło mi zerknąć na tytuł, żeby domyśleć się
autora :) Od polityki trzymam się z daleka, szkoda
nerwów. Pozdrawiam.
Henio..jak zwykle politycznie...ale prawdziwie..lubię
twoje przemyślenia wierszem...
Henio jak zwykle fajnie do Ciebie zawitać i tym razem
też się nie rozczarowałam, nie lubię narzekać,
wierzę jednak w lepsze jutro /wariatka?/ a pazerności
i chciwości nie poskromią żadne ideały, ot, taka
natura. Tylko czy nigdy nie powiedzą: dość? Nie chce
mi się narzekać, bo musiałabym stąd wyjeżdżać, ale
dokąd? Żyję na poziomie na jaki mnie stać, nie muszę
opływać w luksusy, byleby praca była a z tym krucho. I
zdrowie. A reszta sama przyjdzie. Byleby czas nie
gonił jak oszalały.
Henio poprawiłam mój, dzięki Twoim sugestiom,
po co nam to było,z samego gadania nic się nie
zrobiło...tyle wysprzedali długów zaś przybyło...
Jakieś dziwne i coraz dziwniejsze się zdaje, są tam w
górze obyczaje. Pozdrawiam Heniu.
Za polityką nie przepadam, ale chętnie poczytam i
spadam:)) Pozdrawiam
Dzis Heniu oddam Ci z przyjemnoscia glosik, napisales
z dosc duza dawka ironi. Klimat wiersza tez uwazam, ze
jest ...zimny. Bo do czegos takiego co wydarzylo sie
na polskiej scenie politycznej nalezy tylko podchodzic
na zimno...kiedy krew sie gotuje.
To jest panie - polityka, jej to lepiej się nie tykać
;-)