Po prostu mi źle.
Dlatego, że nie potraficie docenić życia.
Źle mi,
Nie z powodu polityków, którzy za dużo
gadają,
Także nie przez ustrój, który się nie
sprawdza,
Nie przez to, że tyle jest zła na
świecie,
Ani nie powoduje tego ludzka
znieczulica.
To nie z powodu religii,
Której iluzja nas otacza,
Ogarnia od środka,
Wmawiając nam kłamstwa.
Nie przez złamane serce,
Otrzymane od kobiety z moich snów,
A którą tak pokochałem,
Jak żadną wcześniej.
To nie przez brak radości,
Chociaż i to mógłbym swojemu życiu
zarzucić.
Źle mi przez Was,
Ludzie, którzy mnie otaczacie.
Przez to, że udajecie takich, jakimi nie
jesteście.
Przez to, że nie potraficie cieszyć się
chwilami,
Które ulotne są jak płatki śniegu w
upale,
Przez to, że nie doceniacie swoich
przyjaciół,
Natomiast oceniacie ich powierzchowność,
Przez to, że nie potraficie zajrzeć wgłąb
duszy,
Chociaż tak naprawdę tam kryje się
prawdziwy człowiek,
Przez to, że skrywacie tak wiele,
Zamiast otworzyć się dla innych,
Przez to, że przykładacie wagę do rzeczy
błahych,
A najważniejsze decyzje przemijają
niezauważone,
Przez to, że chcecie egzystować,
A to przecież życie jest sensem
istnienia,
Przez to, że czasami płaczecie do
seriali,
Gdy prawdziwe nieszczęście dotyka
przyjaciół,
Przez to, że chociaż szepczę do Was,
Jesteście głusi na moje prośby...
Myślę, że czas mi odejść,
Ponieważ wolę umrzeć teraz,
Przeżywając kilka wspaniałych chwil we
własnym świecie,
Niż przeżyć długie lata w świecie, który
nie ma sensu,
W Waszym świecie.
Komentarze (1)
Samo życie tak już jest bliski mi jest ten wiersz
widzę że nie tylko ja mam takie odczucia....