Po świergot
Skrada się cicho, jak kocica
gotowa przejrzeć wszystkie gniazda.
Nieposkromiona, tajemnicza.
Wierzchołki świerków już porasta.
Zaraz na dachu się rozsiądzie
porozsypuje garście czerni,
a wtedy
przytul, przytul mocniej
i mnie na dobre rozbezsennij.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2019-03-15 12:33:23
Ten wiersz przeczytano 3991 razy
Oddanych głosów: 75
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (92)
Jesion, tak się zaczytałeś, aż Ci słów zabrakło :))
(:
Można, lotko, można...
Dziękuję Ci :)
Piękniej nie można...
Pozdrawiam ciepło :-)
Dziękuję, Wiktorze :)
Noćka kieruje nas swoimi prawami. wieczór -
przypomina. Tajemniczy wiersz, delikatny i
niedopowiedziany.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pan Bodek, dziękuję za poczytanie :)
Baaardzo cieplo.
Trudno zasnac... i dobrze...
Przesylam serdecznosci :)
DoroteK, dziękuję :)
mmm... jak dobrze się tak rozbezsennić w czułych
ramionach :-) brawo, brawo, brawo :-)
Rozbezsenniać?
A rozbessenniać? ;)
Przytulać się w bezsenną noc to nie grzech :)
Miłego dnia, poetko :)
Anno, to mnie cieszy :)
Bardzo mi się podoba :)