Po świergot
Skrada się cicho, jak kocica
gotowa przejrzeć wszystkie gniazda.
Nieposkromiona, tajemnicza.
Wierzchołki świerków już porasta.
Zaraz na dachu się rozsiądzie
porozsypuje garście czerni,
a wtedy
przytul, przytul mocniej
i mnie na dobre rozbezsennij.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2019-03-15 12:33:23
Ten wiersz przeczytano 3994 razy
Oddanych głosów: 75
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (92)
Witaj Zosiu:)
Ma rację Mariolka,bez końca można czytać:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Marcepani, uśmiech :)
o takiej nocce z przytuleniem w puencie - można czytać
i czytać...
Mily, dziękuję :)
Basiu, dziękuję, ale skoro ja Tobie na Ty, to tę
"panią" możesz sobie darować. Ot,choćby z racji wieku
:)
Uroczo jak zwykle pani Zosiu Pozdrawiam:))
Bardzo ładnie i kusząco.
Ja idę się rozsennić :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję Wam wszystkim za poczytanie :)
Dobrej nocki.
Sympatyczny wiersz :)
Świetny wiersz.
Pozdrawiam.
A ja ciągle marzę o porządnym, przynajmniej
7.godzinnym wyspaniu się (i jaka tu sprawiedliwość?)
;)
Pieknie, czarujaco.
Pozdrawiam:)
:)
Najka, M.N., Bronisława, Maciej, Lotka, Wam i
wszystkim Czytelnikom
dziękuję serdecznie :)
Rozwechstniona...
Bardzo ciepło :-)
oryginala puenta z neologizmem