po tobie
od rana pada. intensywnie
myślę o przemijaniu, podczas gdy
krople jedna po drugiej biją
o szybę - tak pięknie giną maleńkie
ślady po ich istnieniu.
i jest mi żal, coraz ciężej na sercu
więc zamykam oczy – a jednak
widzę, wyraźniej czuję
jak wzbiera we mnie
deszcz, po tobie
babciu.
Komentarze (76)
ma coś w sobie
Mega wymiany wiersz, pozostaję w zadumie i modlitwie.
dziękuję Kochani wszystkim razem i każdemu z osobna.
Eleno! w końcu jej odpuścił, i pobiegła do mamusi i
tatusia (wciąż o nich mówiła). Ściskam
Podoba się.
Pozdrawiam :)
Zostawiam światełko
Spokojnego wieczoru życzę Julcia :-)
bywają straty zbyt bolesne i zbyt gorzkie, by udało
się je przełknąć bez morza łez
bardzo na tak, Agnieszko
kłaniam:))
wiesz, bardzo mi "leży" Twój wiersz z zakończeniem -
mamo.
Przytulam Kochana. Pamiętam Twój inny wiersz, kiedy
pisałaś o Alzheimerze.
Wieczne dla Niej odpoczywanie.
i ja Ciebie Miła :*
Potrafisz poruszyć do głębi...
Tulę Siostrzyczko :*)
dziękuję piękne za odwiedziny, każdego ściskam a
Ciebie Moniko szczególnie za wskazanie błędu :*
wzruszyłaś i pomilczę. Pozdrawiam
piękny. każde słowo przemyślane i na swoim miejscu. i
puenta...
brawo Aguś :)
Przemawia do emocji!
/się/ po wzbiera chyba niepotrzebne?
Pozdrawiam Aguś.
Piękny, wzruszający wiersz...