Po-trawka
Doniu moja! - Ach - Mariuszka!
- Ja-k-że ja bym chciał!.. - do łóżka.
(Chcę całować, po cycuszkach...)
"- A coś więcej?.." - to - daj Boże!..
- Chętnie - "calą" - "pochędożę".
Być - nie było, ale - miło...
brać - i dawać. (- Taką "miłość".)
"- Brać i dawać - póki zdrowi...(e)"
- A - co późni(e)j?" - "A któż to
wi???(e)."
(- Przyjdzie czas... - to sam odpowie.)
- Spotkam? - "W Niebi!..(e)" - Lub - we
Lwowie!
17.11.2019 r.
autor
Wiktor Bulski
Dodano: 2019-11-17 01:35:22
Ten wiersz przeczytano 1606 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Przepraszam! - oczywiście: "Powiem Ci Grazynko..." -
tak to mialo być
:)
Powe Ci gazynko ,ze ta propozycja z "któż to wi? -
bardzo nosna, z cudownym - lwowskim chyba klimatem -
jak i imię takze - choc wymyslone - ale na tyle
antyczne - co kresowe przecież. - no - mocne by to
bylo...
serdecznosci przed dobrm snem:)
ech, te męskie pragnienia...
Samo życie, co do ostatniego wersu ja bym przekornie
napisała -
a któż to "wi", bo wiersz jest wesoły, zatem można by
takiej użyć formy.
No, nic idę w sen, bo czas najwyższy.
Dobranoc Wiktorze, może się przyśni ta Mariuszka Tobie
:)