pobęde tu trochę
Nie chcę czerni i żadnych wiązanek
Wszystko niech będzie w kolorze.
Żywi z trupami niech siedzą przy stołach
Takiej stypy nie będzie co sto lat.
Pragnę też mnóstwa lampionów,
Bo zawsze się bałam ciemności
Podkładka niech będzie dodatkiem
Dla stałego klienta od kartonów zapałek.
Wszystkim co będą pytali
Mów, że wyjechałam na wakacje
Że z aniołami grywam w kanastę
Skaczę w gumę nad obłokami
Nim stanę się wiatrem nim stanę się snem nim zjednoczę się z Bogiem nim zjednoczę się z dniem nim odejdę całkiem
Komentarze (4)
Zupełnie jak "Keskese" Nosowskiej,zupełnie. możliwe,że
za zupełnie...
bardzo ładny wiersz ;)
masz 14 lat ..i pomysły mroczne,wiersz jakby nie na
twój wiek..
skąd u czternastolatki takie myśli ? graj w kanastę i
skacz w gumę - TU.... na takie myśli za wcześnie....
musisz przeżyć całe życie :)