Pobiegnę…
Jeszcze pójdę pobiegnę
Zdążę chociaż za późno
Bardzo mocno pod górę
I o wiele za równo
Usłysz proszę i zobacz
Po co na co to komu
Dawno nie ma nikogo
Wszyscy poszli do domu
Pustką nicość wypełniam
Nudę czasem zabijam
Swoją twarz odnalazłem
Wczoraj była niczyja
Teraz żyję trwam jestem
Chyba zawsze tak było
Zanuć tamtą piosenkę
Jeszcze może być miło
Dzisiaj my jutro oni
Raz ostatni popatrzę
Teraz pójdę pobiegnę
Kiedyś wrócę na zawsze…
JW.
Komentarze (8)
skłania refleksji :) pozdrawiam
Może nie do końca rozumiem to tak jaki był zamiar
autora. Odczytuję to po swojemu, nasuwa się wiele
refleksji o trudach i przeciwnościach losu.Podoba mi
się :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Refleksyjnie i życiowo.
dobrze jest biec (choćby w myślach)
Podoba mi sie. Przeczytalam jednym tchem, tak jakbym
biegla z slowami Twego wiersza, zeby
zdazyc...pozdrawiam
Ładnie
Ładna, rytmiczna refleksja. W szóstym wersie "Po co"
się skleiło. Miłej niedzieli:)
"Jeśli nie umiesz latać - biegnij. Jeśli nie umiesz
biegać - chodź. Jeśli nie umiesz chodzić - czołgaj
się. Ale bez względu na wszystko - posuwaj się
naprzód." - Martin Luter King.
Miłej niedzieli JW.