pobudka
Budzisz mnie co ranek,
ze snu wyrywasz mnie,
wstaję zakręcona,
na jawie jeszcze śnię…
oczy półotwarte,
usta w pierwszym ziewie,
nogi nie chcą ruszyć,
księżyc wciąż na niebie…
jedno oko wstało,
drugie tkwi w bezruchu,
opadłe – jak żaluzja,
ciężkie do rozruchu…
daj minutkę jeszcze
(wtedy marzę sobie)
potem szybko wstaję
i idę ku Tobie…
daj choć jednej nocy
poczuć sen tak błogi,
nie urywaj w trakcie
o mój SYNKU drogi…
Komentarze (19)
Chodziło mi o pióro oczywiście ;P
ŚWIETNE!
Lekkie piórki, z humorem i łatwym przekazem ;-)
Nic tak pieknie nie pachnie jak małe dziecko. Dla
takiego skarbu warto wstawać.
z zycia wziety wiersz ...coz wstawanie do syna to
obowiazek rodzicow no ale sadze ze powini sie
wymieniac tym obowiazkiem by jedna osoba nie byla
ciagle zmeczona ...swietny wiersz
Miłość to do dzieci pięknie napisana widzę masz
natchnienie, całkiem wcześnie z rana
To co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej
kochamy.
Takie są już dzieci ale czyż przez to są mniej
kochane? Wątpię
Każdy z nas lubi czasmi troszke dłużej pospać :) ja
gdybym mógł, spałbym codziennie troszke dłużej...
wiersz fajny :)
Cudnie złapane w słowa chwile, w których wolnośc
własna kobiety przekuwa się w oddanie
oh,jak ja to rozumiem!tyle,że u mnie córeczka jest tym
zegarkiem z pobudką.(ale to tylko taka cicha skarga,bo
jak się zobaczy twarzyczke maleństwa to wszystko
przechodzi,prawda?)
Piekne wspomnienia MATKI secem napisane.
:):)świetny,taki pogodny,ciepły,z zaskakującym
zakończeniem...ja kocham spanie ale...wstawałam do
dzieci:)
Ale fajny,zyciowy wiersz.No coz,synek na pierwszym
miejscu.
zakończenie mnie zaskoczyło...ale przyjemnie...:-) to
są chwile,które długo się pamięta i przypomina
dorosłym już dzieciom
Kapitalka na zakonczeniu sie nie spodziewalem takiego.
dzieci są oczkiem w naszym życiu dla nich trzeba sie
poświęcać.
**Doskonały**