Pocałowałem ciebie, nie całując
Odległe to czasy a w pamięci jak by to było
blisko na odległość ręki i słyszalnego
głosu
Napisałem wierszyk, chciałem by oddał w
części lata mojej młodości
Żaglówka
Dalej jest biała i ta sama nazwa
Kto ja tak nawał
Potrafiła w przechylę pruć fale
Ujarzmiałem ją,tym się dziś chwalę
Była czujna o każdej porze dnia
Kołysała się cudownie w biodrach
Nabierała wody po same dulki
Niezatapialna, ja dziś przy niej malutki
Niewzruszona stoi jak biała psina na
smyczy
Piękna, smukła i powabna, moje serce ledwo
dyszy
Wysmukły maszt przy którym my oboje w
bieli
prawie dzieci, gdzie po raz pierwszy
pocałowałem ciebie, nie całując
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
Sympatycznie i przyjaźnie.
Jak widać możne i tak.
Cudowne wspomnienie z lat młodości. Pozdrawiam
świątecznie.
Nie ma co wspominać ;) trzeba planować, tęsknotę
ugasić, za chwilę nowy sezon "Kapitanie"
Żaglówka to moc przyjemności. A jeszcze do tego
dziewczyna, to już szczyt szczęścia, gdy jest się
młodym.
Życzę Tobie Bolesławie zdrowych, refleksyjnych i
pełnych wzajemnej miłości Świąt Wielkanocnych :)
Miłe wspomnienie. Pozdrawiam.