....pocałujta wójta...
.....UWAGA !...nie kasować.... ..błędy zamierzone....
wójt pewnej gminy umieścił zapis
na swoim słupie, obok urzędu
pod nim przykleił zaś pusty afisz:
„niech się fpisóją z sęsem, bes
błenduf”
ludziska pod urząd przybyli tłumnie
uczeni i ci – „ni czytu ni
piszu”
każdy pokazać chciał to, co umie
każdy chciał znaleźć się na afiszu
wkrótce zapełnił się cały afisz
pustosłowiami – (wójtowi znane)
wójt rzecze przeto : „karzdy
potrafi”
„lecz czemu piszą „wójt”
przez „ó” kreskowane?”
i dostrzegł nagle w tłumie przybysza
wśród tylu obecnych tutaj osób
co jak on, „z sensem” wszystko
napisał
- ten dostał właśnie najwięcej głosów
a gdy zwrócono wójtowi uwagę:
„ wy tak nie róbta, ludzi nie
psujta”
- on odpowiedział ze złością nagle:
„a pocałujta wy w d…….
wójta !"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.