Pocałunek martwych ust
Obudź mnie, gdy wzejdzie słońce,
pocałunkiem zdejmij ze mnie sen,
chwyć mnie za dłoń tak jak wtedy
i zabierz mnie do krainy wyobraźni.
Prowadź drogą wśród polnych kwiatów,
upajaj mnie swym głębokim głosem,
dotykaj rękoma pełnymi ciepła,
obejmuj wzrokiem płonącego blasku.
Złóż pocałunek na mych martwych ustach
niech ożyją znowu miłością,
przytul moje martwe ciało,
chcę znów czuć się pokochaną...
"jego oczy marzące, jego usta drwiące, jego aury pachnące..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.