Pocałunek śmierci
Opleceni półmrokiem płyniemy
Po samotnej autostradzie,
Każdy kilometr oddala nas
Od naszych błahych rozterek,
Zawałów miłosnych
Tak zupełnie niewinnych
Jak nadchodząca
Z naprzeciwka śmierć,
Która strasznie pragnie
Słodkiego pocałunku
W nasze wciąż żywe
I wilgotne usta.
autor
nielegalny
Dodano: 2007-12-06 20:17:42
Ten wiersz przeczytano 646 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
płyniemy zawsze z prądem prosto w uscisk ostatni pani
śmierci
wykorzystajmy każdą chwilę bo i tak czeka końcowy
przystanek zimne usta śmierci
wiersz przypomnieniem o tym dobra wymowa