Pochmurno wtedy było..
Obóz Koncentracyjny na Majdanku.
taki ten zapach jest
po prawej i po lewej stronie
ten zapach unosi się
zapach śmierci
proch opada na ziemię
jadłeś jej chleb zmieszany
to wciąż ten sam proch
po prawej i po lewej stronie
a czarne kruki czuwają na zardzewiałej
kolczastej siatce
idealny dodatek do widoku
w ich czarnych oczach zobaczysz tych obcych
krzyk
te 10 długich minut strachu
zepsuci kto tu jest zepsuty my czy oni
tam nadal słychać echo każdych z 10 długich
minut
spalonej lub zagazowanej nadziei
Nie należy karmić się złudną nadzieją.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.