Pochodnia miłości
Nie krzycz
kocham!!!
Oddech -
słowem spłoszysz.
Huragan
żagla spragniony
Złamie -
biały żagiel.
Nie szepcz
tchu pragnąca.
Przełknij
ten owoc.
Nie krzycz
skąd ten krzyż!
Wstań i unieś
Pochodnie Miłości.
autor
Jastrząb0707
Dodano: 2016-04-18 00:01:10
Ten wiersz przeczytano 2441 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Interesujący wiersz.
Pochodnia miłości ..niech w żagle dmie .. ona waszą
siłą .. a krzyż niech waszą wiara będzie na wszystkie
dni ..
Obie strony muszą uczucie wyważyć...bo i huragan i
cisza wzajemnie się znoszą...cóż pozostanie z uczucia,
z miłości...dbajcie o nią z całych sił, w granicach
rozsądku...pozdrawiam
Delikatnie z tym huraganem- on najczęściej gasi
pochodnię miłości.
Witaj Jastrząb - muszę Ci powiedzieć,że super. Przy
okazji dziękuję za kibicowanie moim wierszom.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładny refleksyjny wiersz. Pozdrawiam.
wzniosły, transferować cierpienie w miłość to nie lada
wyzwanie
Doskonałe kontrasty, 'nie krzycz' i 'nie szepcz' Tak
to z nami bywa, jedni z nas rzucają się w uczucia na
ślepo bez zastanowienia czasami niewłaściwie innym
razem, boimy się poddać temu uczuciu, obawiając się
odrzucenia. W obu przypadkach narzekamy, jakby miłość
była 'krzyżem' jaki przyszło nam nieść. Doskonała
puenta, odbieram ją jak zirytowany okrzyk aby przyjąć
ten dar i najzwyczajniej kochać, cieszyć się tym
uczuciem, uwierzyć w jego moc. Takie przemyślenia
wywołał we mnie Twój wiersz. Być może zupełnie
odbiegłam od tego co było zamierzeniem Autora. Ktoś
jednak powiedział, że wiersz 'wypuszczony w świat'
żyje swoim własnym życiem. Serdeczności.
Jak to milo że Pani też jeszcze nie śpi i mnie
odwiedziła Dziękuje ja już prawie śpię więc dobranoc
Ładna refleksja
Dobranoc:)