Pochodnie
zapomniałam się
tak po prostu zapomniałam się
twoje usta... tawoje dłonie...
ciągle nie wiem jak to się stało
nie mogę uwierzyć że do tego doszło
twoje pocałunki... twój dotyk...
ciągle czuję na szyi ramionach
co ze mną zrobiłeś
twoje ciało było takie rozpalone
i ten ogień przeszedł na mnie
jak z pochodni na pochodnię...
autor
Jasmina
Dodano: 2006-06-12 07:21:09
Ten wiersz przeczytano 934 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.