Pochwała Pana Hashimoto.
"Czytajcie poetów, bo zginiecie. Prof. Śliwiński
Ciągle jeszcze mam marzenia,
trudne i łatwe do spełnienia.
Po głowie skaczą mi projekty,
skaczą, nie chodzą głowa już nie ta.
A sny to mam kolorowe.
To jest nowe w mojej głowie.
Profesorowi dzięki za radę,
tak, sobie myślę, gdy spać się kładę.
Rozpoznanie: Choroba Hashimoto!
On wiedział, że chodzi o to;
gdy brak nam marzeń i sny są czarne,
a w nocy cień się kładzie na duszy,
hormony zażywać się musi.
Choć od tej pory minęło przeszło sto
lat,
na nic mądrzejszego nie zdobył się
świat.
"Gdybyśmy jednak zajrzeli do wierszy, to naród polski byłby odporniejszy na obłudę." Autor jw. Autor j/w.
Komentarze (11)
Aniu witaj,
dziękuję za miły komentarz, ale szczególne dzięki za
akceptację tematu.
Pozdrawiam.
Kto szuka to znajdzie,może będzie miło i
fajnie...mówią że każdy może marzyć :)
W tematyce wiersza zamiast ciała wstawiłabym 'zdrowie'
:)
Ach te choróbska! :(
Świetny pomysł na wiersz...
'a noc kładzie się cieniem na duszy'
Lubię czytać Twoje wiersze, pozdrawiam serdecznie.
Dobrze określiłaś tą paskudną niedoczynność tarczycy,
Hoshimoto.
To paskudztwo zatruwa człowiekowi cały organizm. Spać
nie daje, pomaga tyć z wody.Niestety, każdego jakiś
problem dotyka.
Ciekawy, niebanalny wiersz:)
Niezłe... pozdrawiam :)
Ciekawy tekst, mz posiada wartość dydaktyczną:) Miłego
dnia.
Dobra refleksja skłaniająca czytelnika do chwili
zastanowienia nad wartościami.
Pozdrawiam:)
Ładny tekst
Zgadzam się z zakończeniem
Pozdrawiam:-)
interesująca refleksja, wyczuwam tu drugie dno
szuflady, a może nawet całej szafy ;-)