Pociągasz...
Pociągasz mnie myślą
Pociągasz mnie słowem
Pociągasz mnie gestem
Pociągasz urodą
Pociągasz tak mocno
Wytrzymać nie mogę
Pociągasz i noskiem
Pociągasz nałogiem
Ten zwyczaj haniebny
Te ze mną rozmowy
Pociągasz swym głosem
Tak całodobowym
Dziękuję za noce
Zarwane przyjemnie
I za dni osobno
Dziękuję, że tęsknię
;*
autor
deMargo
Dodano: 2008-10-30 00:15:09
Ten wiersz przeczytano 1076 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
To uzaleznienie .
wiersz jest tak entuzjastycznym wyznaniem
"pociągania". że aż się roześmiałam...za ten
młodzieńczy entuzjazm duży plus:)
Problem niewielki, jesli pociągasz nosem, a nie z
butelki."+"
W kwestii nałogu pociągania nosem, mam dalekoidący
wyniszczajacy myśli i nie tylko- wniosek...Na tę
chwilę, mam nadzieję, że się jednak mylę. A tęsknota
?Przyjemnie wabi;)