POCIESZ
Zaciskam zęby z bólu a łzy mi same
lecą,
na niemożność i bezsilność człowieczą
.
Gdybym tak mógł to bym góry przenosił
,
ale wiem że jedynie będę Boga
prosił.
O zdrowie dla naszej rodziny
i za wszystkich o których się
modlimy.
Bo w modlitwie człowiek czuje się
spełniony
i wie że ten pacierz jest dla niego
ulubiony .
Życie się toczy i czas szybko
płynie,
tak naprawdę nie wiemy kiedy nasz czas
przeminie.
Dziś jesteś radosny i chcesz świat
zawojować
a jutro już możemy poważnie
zachorować.
I co nam z bogactwa i zaszczytów
wszelkich,
gdy przed nami brak życia i nadziei
wielkich .
Jak to jest w życiu co komu pisane
,
tego nikt nie wie i niech tak
pozostanie.......
Komentarze (5)
człowiek planuje, a los krzyżuje, oby pamiętać o
modlitwie nie tylko błagalnej ale też i
dziękczynnej...
W życiu bywa niestety rożnie..mądrym słowem
przemawiasz do nas...wiara i modlitwa....przypominasz
także o pokorze... ..pozdrawiam...
a i szukać nowych podniet bo każde zatrzymanie marazm
niesie Pocieszam,bo nie wiemy ale zawsze możemy życie
uczynić bardziej radosne Ładnie osobisty w wymowie
Pozdrawiam:)
czasem modlitwa to wszystko co pozostaje
Zgadzam się z Tobą całkowicie Prymusku, że lepiej nie
wiedzieć i jak to w życiu- ,, raz pod wozem, a raz na
wozie". W jednej chwili można znaleźć się na górze lub
na dole. Pozdrawiam!