Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

POCIESZENI (proza)

- Ja nie wiem proszę panią co się ze mną ostatnio dzieje – starsza kobieta zaplotła palce na kolanach i opuściła głowę – czy może jestem taka zapominalska, że wszystko jest nie na swoim miejscu, czy może tracę rozum? Nie wiem naprawdę nie wiem...

Zrobiło mi się żal starszej pani. Chociaż nie miałam pojęcia co robiłam w tym mieszkaniu, trochę przyciasnym, wśród starych mebli i setki czarno-białych zdjęć, na których uśmiechnięte twarze młodych ludzi budziły ciepło w sercu. Rozejrzałam się wokół i moją uwagę przyciągnął cień gdzieś pomiędzy drzwiami a ścianą.

- Od śmierci Stanisława nie potrafię się odnaleźć w tym wszystkim – kobieta ciągnęła swój monolog, zupełnie jakby robiła to od lat i pewnie, nawet gdyby mnie tam nie było, nie poczułaby różnicy.
- To nie pani wina – usłyszałam nagle swój głos – to pani mąż...

Na tę nowinę jej lekko zamglone oczy popatrzyły na mnie w pełnym zdziwienia oczekiwaniu.

- Panie Stanisławie – zwróciłam się do cienia, który wcześniej zauważyłam i niemniej zdziwiona kontynuowałam – jeśli możesz porusz drzwiami...

Obie wbiłyśmy wzrok w białe drzwi. Przez chwilę nic się nie działo ale już po kilku minutach nie tylko zobaczyłyśmy ich ruch ale i usłyszałyśmy skrzypienie.

- Stanisław! - staruszka zakryła dłonią usta i jej twarz pokryła się łzami.

Nie wiem skąd to wiedziałam ale wiedziałam. Może dlatego znalazłam się w tym mieszkaniu u tych ludzi.
- Dziękuję Stanisławie, że dałeś znak. Zwróciłam się ku temu samemu miejscu i nagle poczułam delikatny uścisk dłoni a potem ciepły pocałunek na czole.

Podziękowanie ducha...

sen z 28/29.05.2018

autor

ZOLEANDER

Dodano: 2018-05-31 18:20:57
Ten wiersz przeczytano 850 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (11)

AMOR1988 AMOR1988

Ładny kawałek prozy, dobrze się czyta, pozdrawiam :)

promienSlonca promienSlonca

Witaj Jolu.
Podoba sie, proza z małym dreszczykiem
Pozdrawiam.:)

wandaw wandaw

Swietnie się czyta Zatrzymałaś :)
Pozdrawiam serdecznie ZOLEANDER

Halina53 Halina53

Czytam, czytam...myślę...dobry tekst...pozdrawiam
ciepło

krzemanka krzemanka

Peelka najwyraźniej posiadła "medialne" zdolności.
Miłego wieczoru ZOLE:)

anula-2 anula-2

Druga Olga Tokarczuk, masz Jolu zmysł tworzenia
z dużą łatwością fabularyzowanych sytuacji, a więc
czekam na pierwszą książkę. Jolu nie żartuję!
Kłaniam się i błagam nie śmiej się.

jastrz jastrz

Morał:
Jeśli pragniemy kontaktu z duchem nie powinniśmy
oliwić zawiasów drzwi.

M.N. M.N.

A ja nie raz sobie myśle czy moja mama przychodzi do
mnie i może dlatego staram się zachowywać tak jak by
ona chciała żebym się zachowywał... podoba mi się to
opowiadanie, pozdrawiam serdecznie Jolu

marcepani marcepani

zaciekawiłaś :) ale duchy to nie moje klimaty :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »