Początek jesieni
Trochę nie w pore, ale ... :P
dzisiaj pierwszy dzień jesieni
od dzisiaj wszystko się zmieni
słońce z rozpaczy już nie wschodzi
nie zdąży wstać i już zachodzi
złowrogi wiatr gra smutną ciszę
którą tylko ja słyszę
czerwone, złote i winogronowe liście
łyse drzewa i winogronowe kiście
tańczą z wietrem żałobne balety
których krok zdradza pewne sekrety
deszcze opłakuje odeszłe lato
robi to ze mną więc dziękuję mu za to
poranna trawa utopiona w rosie
decyduje o mym przyszłym losie
wiem, że nie będzie już zielonych drzew
nie zaśpiewa ptak, nie zakwitnie krzew
każdy w swych nadziejach pogrążony
chodzi zły i niezadowolony
często wspominamy ostatnie wakacje
nowe znajomości, spotkania, sensacje
snujemy w głowie jesienne marzenia
odtwarzając letnie i ciepłe wspomnienia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.