Początek większej całości
... i suwerenność!
kiedy się pojawiasz
nie istnieją kierunki nieba.
prowadzą nas deski,
strzałki lub zadania domowe.
magnes w jednym małym miasteczku,
drugi w zderzaku
lub w chipie za uchem.
przerywane regularnie linie pomocne,
wiodą do znikającego punktu.
biel przenika w czerń.
oczyma trzymać się drzew,
to nie działa, bo w Havillandzie
pałac kultury znajduje się nad Wolą.
później linie pomocne rozmazują się
we mgle świateł,
ale do punktu znikającego
i tak docieramy.
©, 11.09.2016
autor
Ossa77
Dodano: 2019-08-14 17:05:00
Ten wiersz przeczytano 1428 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Witaj Molico,
fajnie, że czasem tu zaglądasz — mnie długo tu nie
było, a i dzisiaj wpadłam sporadycznie li tylko...;)
Witam,
od czasu do czasu wpadam tutaj.
Czasem ze zwykłej ciekawości nie zawsze komentuję,
co wydaje mi sie naturalne o tyle, o ile nie
chce pisać jeszcze banałów ( a koze głupot nawet).
Ale już moja ciekawość chyba oczymś pozytywnym
świadczy.
Tym razem odniosę się do Twojego
komentarza do komentarzy, ta dotycząca liczby
czytelników...
Być może pocieszam się oddając Tobie słuszność,
ale chciałabym być przekonana co do szczerości
zawartej w komentarzach, na tyle co Ty...
Serdecznie pozdrawiam.
fatamorgano7— każda osobista adaptacja jest
dopuszczalna, bo mz nie istnieje ta jedna wytyczona i
jedyna właściwa. Wydaje mi się, że rozumienie wiersza
przez wszystkich nie jest niezbędnym warunkiem jego
istnienia. Zawsze możemy też szukać klucza do pełnego
zrozumienia i interpretacji. W każdym wierszu, a może
raczej w każdym dobrym wierszu takie klucze, tropy
interpretacyjne, znajdziemy — ty też znalazłaś.
Dziękuję za ciekawe refleksje i pozdrawiam
serdecznie...☀️
Przyznaję, dla mnie trudny wiersz, ale staram się ;)
Najistotniejszy wydaje mi się pierwszy wers i puenta.
Kiedy się pojawiasz, tracę głowę, ale oboje,
zachowując suwerenność, osiągamy wspólny cel ;)
Pozdrawiam i sorki, jeśli mnie poniosło w złym
kierunku :)
Marylko, dziękuję za wyrazy uznania i za przystanek u
mnie. Pozdrawiam serdecznie. ☀️
Piękny i ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
;) ☀️
Jeszcze raz zajrzałem,
Twój komentarz przeczytałem, patrzę głosu nie
oddałem.
Starość nie radość, już oddaję.
Odnośnie zdrowia jakoś tam działa, pozytywne
nastawienie do życia to połowa sukcesu a lato wróciło
to normalności, tylko się cieszyć. Właśnie wróciliśmy
ze spaceru nad naszym pięknym akwenem wodnym, złapałem
dwie kolejne małe, zielone żabki i wpuściłem do
naszego oczka wodnego. Sama radość. Również
serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Hej valanthil, to zależy od własnego paradygmatu i od
tego, jak definiuje się suwerenność! Pozdrawiam
serdecznie.☀️
Chianti, merci za odwiedziny i pozostawiony ślad...
pojawię się z rewizytą. Pozdrawiam.☀️
Dziadku Norbercie, miło Cię tu spotkać. Mam nadzieję,
że cieszysz się latem i dobrym zdrowiem. Dziękuję za
ciekawą perspektywę, z jakiej zerkasz na tekst.
Pozdrawiam serdecznie.☀️
Nie wiem, czy ,,suwerenność'' akurat tu pasuje. Druga
faza zwiększa poziom trudności. Rozkręciły się procesy
skojarzeniowe, cel osiągnięty.
Deby/anno, witam i dziękuję Wam za odczyt. Pozdrawiam
serdecznie.☀️
mily: takie dywagowania, o gradacja kontrapunktów
bieli w interferencji przeznaczeń i jak wobec nich
wypowiedzieć czerń, zdekonstruować jej woale, zerwać
kir i nastawić wszystko od nowa, nie oddając oczu
jednocześnie przeszłościom! Pozdrawiam.☀️
cii_szo, witam: „ale, ale“, masz prawo do swojego
odczytu. Mnie zależało na podkreśleniu, że pomimo
braku pomocnych wskaźników, jednak docieramy do
kulminacji – każdy do swojej osobistej. Pozdrawiam.☀️