Początek wojny
Dziś 13 grudnia. Zamieszczam stary tekst z czasów stanu wojennego.
Najpierw radio i telewizja
a już drugiego dnia
na miasto zlatują czarne chmary gazet
i kraczą
ABY OCALIĆ NIEPODLEGŁOŚĆ
- nie wolno myśleć
- nie wolno pamiętać
- nie wolno rozmawiać
- nie wolno pisać
- nie wolno czytać
- nie wolno żyć
Z kościołów ulatują w niebo suplikacje
- Od powietrza głodu ognia wojny
Zachowaj nas Panie!
- Od nagłej a niespodziewanej śmierci
Choć może lepsza śmierć nagła a
niespodziewana
niż powolne umieranie razem z całym
narodem
podzielone na etapy pięciolatek
lat
miesięcy
od wypłaty do wypłaty
Ludzie
po zbiorowej absolucji in articulo
mortis
przystępują do komunii
ksiądz najpierw dzieli komunikanty na
cztery
potem na osiem
wreszcie wysyła ministranta do zakrystii
aby nikt nie odszedł głodny
od Stołu Pańskiego
ABY OCALIĆ NIEPODLEGŁOŚĆ
- gdzieś czołgi rozpędzają tłum
- ktoś nie wrócił na noc do domu
- kogoś wzięli z pracy
- gazety informują o utworzeniu obozów
koncentracyjnych
pada mokry śnieg
patrole legitymujące ludzi zabijają ręce
na Śląsku oddziały specjalne zabijają
strajkujących górników
po godzinie milicyjnej zapada cisza
...............przerywana tylko warkotem
motorów dwudziestowiecznych kibitek
Ale to nie koniec
Życie ma swoje prawa
Rano idziemy do pracy
.................do kolejek
.................do więzień szukać
najbliższych
Wracają z zakamarków pamięci
.................modlitwy powstańców
................."Chorał" Ujejskiego
.................proces filomatów
................."Zakazane piosenki"
I jak symboliczny kadr z kiczowatego
filmu
natrętnie wraca przed oczy
słowo NIEPODLEGŁOŚĆ
razem z brudnym strzępem gazety
wtłoczone w błoto
przez gąsienice czołgów
Ten program kasuje spacje na początku wersów. Tam gdzie być powinny dałem kropki.
Komentarze (12)
Jastrzu! - to bardzo dobry wiersz. Mialem przyjaciól i
zanjomych - internowanych, ale - sam - w wojsku -
wraz z całą kompanią czolgow - wyznaczeni zostaliśmy
do akcji przeciwko ludzim - do tłumienia zbrojnego
demonstracji do ktorej nie doszło. Jedyne
zagrożenia:kara śmierci lubdożywocie. Prawo laski -
zostalo ograniczone do co najmniej 25 lat więzienia.
Niezaleznie od tego, jak myślal każdy z nas - byliśmy
po przeciwnej stronie barykady. Nie mam powodow do
chwały... Osobiście - wiedzialem ,ze jaruzelski (to
jeszcze nie znaczy prtyjnoesbecka ekipa), ze
jaruzelski gra na czas - do śmierci Breżniewa i jego
partyjnych - rowieśniczych przyjaciol. W prokuraturze
- chcialem podjąć tę grę. -Swietny wiersz!
tego nie da się zapomnieć
pozdrawiam :)
Doskonały, msz wiersz,
pamiętam te czasy, tak było, jak o tym piszesz
Autorze.
Serdeczności ślę.
To wszystko za nami,
brońmy to co mamy.
Pozdrawiam i dziękuje Ci za ten wiersz
tak bliski dla mnie.
Bardzo dobry wiersz, pozdrawiam :)
Pozdrawiam.
Dobry wiersz, może niewiele pamiętam, ale pamiętam.
Pamiętamy+:) pozdrawiam serdecznie
Bardzo wymowny, ojczyźniany wiersz, pozdrawiam :)
... bdb wiersz... Miłego dnia :)
Pamiętamy.
Pozdrawiam:)
Świetny wiersz. Także pamiętam
https://youtu.be/m5-8NNLipgM
Pozdrawiam
Bardzo, bardzo dobry wiersz. Krew w żyłach zamarza.
Trudno sie otrząchnąć z tego. Pamiętam ten dziennik
wieczorny w którym ogłoszono ten komunikat o stanie
wojennym. Kary za wyjazd z miasteczka. Żal serce
ściska. Pozdrawiam.