W poczekalni na kontrakt
ciszę przerywa parszywy
głos
imię?
a potem nazwisko
a może być bez mleka
moje imię
poproszę
obok mnie
siedzi z rozmazanym
makijażem
wczorajszy dzień
po lewej usiadł
oszukany los
z bukietem dalii
w dłoni
zaprosili nas do telewizji
abyśmy zareklamowali
nowy proszek do prania
mózgu
wygięcie ust
w wymuszonym
przez łzy
- uwaga proszę się ustawić do zdjęcia !
migawka i lampa błyskowa
bez mrugnięcia okiem
obojętność na światło
- proszę się nie rozchodzić !
pieczątka przystawiona
na zmarszczonym czole
"naiwniak"
na dupie podpis i data
oto twój kontrakt
i przepustka do wielkiego świata
kretynów
Komentarze (5)
Przekaz i wykonanie extra
Bedal, jesteś POETĄ.
Bardzo dobra refleksja.Pozdrawiam
kretyn w kartonie na natury łonie,
marzyła się kariera, nie dorósł
do pomocnika fryzjera
Pozdrawiam serdecznie
dobry refleksyjny wiersz, oryginalny w formie i w
ironicznym przekazie:) dobrego dnia