Poczekalnia
Niekończąca się kolejka
po szczęście.
Czekanie,
kiedy wreszcie oddzwoni.
Przecież pytało o Twój numer!
A Ty czekasz i zwlekasz
myślami do szczęścia uciekasz
izolacji życia politykiem jesteś
nie bierzesz do serca, bo wciąż liczysz na
szczęście
i staje się Twym dziełem wyłączanie
świadomości
A główną akcją egzystencjalności zmysł
melancholijności
Pozwalasz wypadać kryształkom złota
Przez życiowe sito, a o nogi Twe bije
górska woda
Znikasz z myślami
Za kotarą pustej otchłani
Ty z Twoimi myślami
Zostajecie na świecie sami.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.