Poczekalnia
Jak jesteś w podróży bliskiej, dalekiej,
A nie korzystasz z transportu własnego,
To zdaj sobie sprawę, że jest takie
miejsce,
Co ci użyczy siebie kolego.
Jest ona różna- od miasta zależy,
Czasem ogromna, ciasnawa czasem,
Przeróżni ludzie tam się zjawiają,
Słychać jak mówią altem lub basem.
Niekiedy ludzie przed mrozem się
chronią,
Są również tacy, co tam mieszkają,
I często czerpią z jej gościnności.
Zwą ją swym domem, bo nic nie mają.
I powiedz sam czy się zastanawiałeś,
O tym, co ona już nie raz widziała,
Albo też o tym ile jej dałeś?
Jak pierwszy raz ciebie poznała?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.