Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pocztówka z jeziorem i nie tylko...

...niby zwykły widoczek a cieszy..:)


Piękna tafla wody
z odbiciem zieleni..
emanuje czarem...
kolorami mieni..

Zachwyca bogactwem
cudem życia..czarem!
dla duszy balsamem..
dla oczu wręcz darem!


W gąszczu leśnej bajki
coś się jednak rusza!
troszkę z lewej strony!
do spojrzenia zmusza!

Taak!! widzę jelenia!
dumny , leśny panie!
kroczysz w majestacie..
wyszedł na śniadanie!

Lecz cóż to? zdziwienie!!
jeleń łbem potrząsa..
patrzy zaskoczony!
pyszczek cały w pąsach!!

Tam gdzie smacznej trawki
były całe kopy
leżą damskie ciuszki!
bielizna!! rajstopy!!

Na kaczora! z dwojga
tych co rządzą krajem
jak tak dalej pójdzie
w żyyyciu się nie najem !!!

Nagle... stanął..zdębiał!
tego co zobaczył
nie było w projekcie!
aż nogą zachaczył...
i poleciał bokiem !
wywinął fraglesa!
ledwo wodzi wzrokiem..
już się umysł miesza!
na łeb ! na szyję leci!!
życie przed oczami!!!
żona...lasy ...dzieci..
pomroczne omamy!!

Aż...stanął raptownie!
jak żaba rozkrokiem ,
dysząc jak parowóz
mętnie wodzi wzrokiem..

Nagle! wzrok zatrzymał
tam gdzie sie zaczęło...
co było powodem..
skąd się wszystko wzięło..

W wodzie..tuż przy brzegu
jak ją Pan Bóg stworzył
stoi śliczne dziewczę!!!
..aż japę otworzył!

To że guz jak dynia
i kopytko rwało
odeszło w niepamięć!
liczyć się przestało!

Pięknem zachwycony
zastygł tak w bezruchu..
już nie czuje bólu!
już nie dzwoni w uchu!!

By mieć lepszy widok
lekko się wygina...
nagle!!! fruuuuuu!!!
kaczka z trzciny!!!
ciiiichooo bądż!!!czarnina!!!

Dziewczę wzrok podniosło
a jej cudne lica
niepokojem płoną..
..rumieniec zachwyca..

Lecz uspokojona
wraca do kąpieli...
omywa swe ciało ,
dłońmi wodę dzieli..
Pieszczotą dotyku
karmi piersi...uda..
jeleń jęknął z cicha..
jeeesuuu... szepnął...
cuuuuuda !!!

Już nie w głowie trawki!
soczyste! pachnące!
juz nie w głowie krzaczki
na zielonej łące!

Wierci juz kopytkiem
serce wali młotem!
lecę do swej łani!
bo padnę pokotem!!

I choć bachnął w drodze
jeszcze ze dwa razy
o konar...o skarpę...
na nic te urazy!
Leciał jak na skrzydłach
w lesie takie dziwy!!!!
leciał uśmiechnięty..
choć głodny.. szczęśliwy!!!

Zobacz! z prawej strony!!
jestem tego pewien!
widać jeszcze zadek!!!
czy Ty widzisz???
nie wiem...:)

autor

Moon

Dodano: 2007-02-22 20:32:38
Ten wiersz przeczytano 679 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »