Pod balkonem
Samotność na osiedlowej ławeczce..
Codziennie na ławce
naprzeciw balkonu
spotyka się trójka znajomych
wypalą po trawce
papieros z żargonu
i ze swoich toreb kryjomych
wyciągają piwo
są to koneserzy
i piją herbatkę z termosu
myślę co za dziwo
herbatą nie leży
a oni znależli swój sposób
nie naruszać prawa
i wspólnie przy piwie
z zawartością niby herbaty
toczy się rozprawa
czas pędzą szczęśliwie
by na noc wrócić do pustej chaty
autor
Zakochana w wietrze
Dodano: 2018-02-21 13:05:01
Ten wiersz przeczytano 1133 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Cóż, pożałowania godny widok. podpisuję się pod
Fatamorganą7
pozdrawiam :)
No nie wiem czy to taki szczęśliwy czas, ale nie
samotny, to fakt,
choć z taką herbatką w nałóg wpaść można, msz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak bywa...serdeczności moc :)
Za komuny to w kolejkach kwitło społeczne życie, a
teraz? podoba się wierszyk z muzą i plusikiem
pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=-U2DlrCnuTU
Chwile szczęścia w gronie "przyjaciół", a potem
samotność...
Nie zazdroszczę im tej beztroski. Biedni, głupi,
zagubieni ludzie.
Pozdrawiam :)
Znajomy obraz:)dobra i życiowa refleksja:)pozdrawiam
cieplutko:)
Znajome widoki. Ładny wiersz, pozdrawiam
Fajny wiersz pozdrawiam )
Mądre spostrzenia - na chwilę szczęśliwi by wrócić do
smutku .
Pozdrawiam serdzenie :)
Samo życie w pięknym wierszu.
W swoim dość długim życiu poznałem wielu takich ludzi.
Większość od dawna wypoczywa na cmentarzu.
Pozdrawiam. Spokojnej nocy :))
Witaj Zakochana:)
Jeżeli piją "herbatkę" na spokojnie i nic nikomu nie
robią to widocznie dobra:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Biedni ludzie. Mam takiego znajomego. Czasem go wesprę
jakimiś drobnymi z portfela. Mieszka na działkach -
teraz w zimie. W lecie do "jego" domu przyjeżdżają
właściciele działki, więc przestaje "pilnować" i staje
się "bezdomnym całą gębą". Jak sam mówi umrze w wieku
50 lat - ze starości.
skąd ja taki widok znam?
miłego wieczoru życzę
U mnie na osiedlu jeszcze takich scen nie ma, ale ja
na prowincji mieszkam.
Smutna rzeczywistość, ale znajomi sprytni ;)
Pozdrawiam :)
Jeżeli czują się w swoim towarzystwie dobrze, to nie
są całkiem samotni. Jeżeli mogą na sobie polegać, to
nie są w ogóle samotni. Ale zapewne tak nie jest.
Trzeba by wzrokiem rentgenowskim zajrzeć do nich do
domu, aby ocenić ich stan duchowy.
Ciekawy wiersz, dający do myślenia.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny pod
dwoma wierszami :)