pod batutą Maestro Semyona
opieszale stąpa po cudzych nutach
pustym uderzeniem w akord fałszywy
opada intonacją i wystrzela w górę
obcym dźwiękiem wyrwanym z partytury
zespolony z nutami i konstelacjami
wystrzela z rękawa unisono skrzypiec
i spaja kontrabasy z braćmi organami
- mirraculum, z nicości rytmicznie
wiolonczel zgraja drży zażenowana
klarnetu spokojem i oboju niespiesznym
tempem uspokaja po szczeblach zadumy
- nuty opadają niczym gwiazd korowód
niesłyszalne piana w "Niedokończonej"
Schuberta
i ani jednej chwili sennej monotonii
posrebrzoną batutą intonuje akordy
aż porywa orkiestrę aby ją zniewolić
tak subtelną fantazją oraz elegancją
nadaje rozmach aksamitnym dźwiękom
i z symfonią mknę po latach świetlnych
eksploduję bisem z Wariacji Enigma
Unter den Linden spaceruję w Berlinie
pod wrażeniem widzę klucze wiolinowe
i do dzisiaj już nie jestem pewna
kto mnie tak nastroił - orkiestra czy
dyrygent"
Komentarze (31)
utwór godny poezji. taaak
kto mnie tak nastroił - orkiestra czy dyrygent"
myślę, że autorka utworu,
Super!!! Pozdrawiam-:)
świetny tekst
rzadko bywa gdy dyrygent ze swojego się zgrywa
świetny tekst
Bardzo mi sie podoba, wiersz.
Lubie muzyki, temat.:)
Pozdrawiam serdecznie.
ach, co za koncert, świetny tekst, serdeczności
Jadzieńko :)
Agarom w poklon siebie sklada i z przyjemnoscia
zamiata przed Toba kapeluszem bo bardzo pieknie
napisane, pozdrawiam
Pięknie napisane..taki koncert
przyjemnie się czyta ;)...pozdrawiam.
witam Jagodę
Semyon to imię
maestro nazywa się Byczkow
pozdrawiam
Słychać muzykę między wersami - pięknie wyrażone.
Spokojnego wieczoru!
Chyba bardziej Mozart
wpada mi do ucha
niemniej jednak każdy
co innego słucha:)
Pozdrawiam:)
Wiersz świetny, ale puenta wyśmienita.
Dobrej nocy.
Witaj,
dziękuję za komentarz, czytanie i akceptację tematu.
Twój wiersz dla mnie bardzo znamienny - opis jednej
sztuki, wykonany w/g reguł innej...
Przymknąć oczy i już słyszysz tak doskonale opisane
wykonanie.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam.