pod czaszką
myśli wbijają się jak szpile
trzymam głowę żeby nie odpadła
mam wszystkiego dość
i jeszcze ten przylepiony smutek
którego nie chcę
trzyma się jak „ wrzód na tyle”
niewzruszony
uparty jak osioł
nie chce odpuścić
jednak jestem twarda
nie zapalę
autor
nowicjuszka
Dodano: 2015-07-10 23:53:02
Ten wiersz przeczytano 3857 razy
Oddanych głosów: 78
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (121)
Wiersz pełen silnej woli i optymizmu. Życiowo ujęte.
Pozdrawiam:)
Tak trzymaj. Cieplutko pozdrawiam :)
I tak trzymaj,wszystko się uspokoi będzie dobrze,z
serca Ci tego życzę :)
Tak trzymaj też rzuciłem
Brawo i tak trzymaj
nowicjuszko kochana - brawo+++++++
ja też nie pale i nigdy więcej:) Trzymam kciuki, dasz
radę:)
Pozdrowionka.
lepiej będzie wybrzmiewać "Jak wrzód na tyłku"
a w paleniu - trzymaj się, nie daj się, a zwyciężysz
nałóg.
-- na przekór losowi. na zlość samej sobie... NIE
ZAPALĘ ... i tak trzymaj... :)
+++++
Dobrze mieć takie problemy - naprawdę:))
mnie pęka czaszka na 22 kości
zwłaszcza jak jaram bez radości
jako zagrycha pod dużą banie
kiedy zmieniam o kacu zdanie!
Bardzo Wszystkim dziękuję
za przeczytanie i wsparcie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy.
szkoda niedotlenionej skóry, nie daj się...
Wytrzymasz, Jolu. Jestes twardziel :)
spal ten wrzód na tyle, żeby spopielał :)))