Pod drzwiami
Pod drzwiami
mego domu stoję,
obracam kluczami
i otworzyć ich nie mogę.
Pusty dom stoi
sam otworzyć się
nie jest w stanie,
myślę co mogę zrobić
przecież się nie włamię.
Może z rodziny
komuś pomysł do
głowy strzelił
i nagle w drzwiach
zamki wymienił?
Nieco później
zagadka się rozwiązała,
po prostu nie tymi kluczami
dzrzwi otwierałam.
Komentarze (12)
Dobry i zaskakujący troszeczkę
Pozdrawiam
Ładny wiersz ku przestrodze innych,ale takie coś może
się przytrafić każdemu..powodzenia
No to się chyba trochę zdenerwowałaś.
Tak to bywa, roztargnienie.
wiersz lekki, fajnie go się czyta...ja też nie raz
klucze mylę...pozdrawiam
...dobra nauka...trzeba wiedzieć ze do wszystkiego
jest odpowiedni klucz...
maleńka literówka na końcu wiersza ''drzwi'' wiersz
dobry w odbiorze pozdrawiam :)
mi tez zdarzyło się pomylić klucze
Lepiej pomylić klucze niż domy:)
Ciężko jest odszukac klucz do życia usłanego
różami...+
i tak bywa, nieraz przez roztargnienie, zdenerwowanie
a nieraz przez milość
Tak to bywa ja za dużo kluczy przybywa :)