Pod górkę
Wdrapię się (kiedyś) na stromy dach
i lęk mnie żaden nie powstrzyma.
Stanę na szczycie, dosięgnę gwiazd,
ogrzeję dłonie w smugach dymu.
Zostawię w dole dziwny lęk,
że za „wysoko i bez granic”.
Przepchnę horyzont – gdzieś tam – hen
i znajdę nowe drogi za nim.
Dzisiaj przede mną ważny krok
- pokonam pierwszy stopień schodów.
Potem drabina. Stromy stok.
Szybko.
Nim życie przejdzie obok.
Krystyna Bandera
Wiartel 17.02 – 09.05.2017
autor
Zora2
Dodano: 2017-09-26 18:57:07
Ten wiersz przeczytano 1058 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
małgośka38
- witam kolejnego czytelnika. Zapraszam do częstych
odwiedzin. Spokojnej niedzieli :)
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam:)
arek woźniak
- cieszę się, że znalazłeś czas na przeczytanie
wiersza i komentarz. Odwiedzaj mnie w wolnych
chwilach. Zapraszam :)
bardzo, bardzo na tak.
popieram dosięganie gwiazd i chwytanie życia w w
najpiękniejszych jego odsłonach.
pozdrawiam serdecznie :)
Turkusowa Anna
- dziękuję za czytanie. Zapraszam na kolejne wiersze.
Dobrego dnia :)
Świetny wiersz. Do Ciebie zawsze warto :)
MamaCóra
- dzień dobry :) Cieszę się, że "trafiłaś" (nieważne
jak) :)
Dobrego dnia :)
Dobrze, że jest opcja wyświetlania wierszy na
pierwszej stronie. Dzięki temu trafiłam.
Ważne, aby to "kiedyś" zamienić na "dziś", mądrze i z
lekkością jest to ukazane w wierszu.
blondynka8
- dzień dobry :) Cieszę się, że Cię widzę. Dobrego
dnia :)
Bardzo dobry wiersz, pozdrawiam-:)
karmarg
- w peelce jest dużo optymizmu. Plany też ma ambitne.
Mam nadzieję, że to nie słomiany ogień.
Pozdrawiam :)
al-bo
- też zauważyłam, że peelka (miedzy wersami) skłania
się do rozwiązań siłowych...
pozdrawiam :)
mariat, krzemanka
- dziękuję za czytanie i komentarza. Zapraszam
ponownie :)
świetnie z wielkim optymizmem sięgasz coraz wyżej -
zawsze do przodu idź;-)
pozdrawiam
o ja cie... o przesuwaniu horyzontow slyszalam, ale w
przepychaniu peelka jest pionierka, dobre:)
pozdrawiam:)